
Ten post pomoże Ci ocenić, czy rzeczywiście “coś jest nie tak z moimi piersiami” lub czy malec się “nie najada”.
Ten post pomoże Ci ocenić, czy rzeczywiście “coś jest nie tak z moimi piersiami” lub czy malec się “nie najada”.
Nie bez powodu nazywają go “magiczną buteleczką”. Jego możliwości są niemal czarodziejskie, a cała moc zaklęta jest w niezwykle prostym urządzeniu. W tym artykule przedstawię Ci wszystkie możliwości silikonowego zbiorniczka na pokarm, abyś mogła jeszcze dziś dodać go do swojego ekwipunku mamy karmiącej. Przedstawię Ci również typy kolektorów i omówię, czym się różnią. Pokażę Ci też, jak sposób założenia kolektora na pierś modyfikuje jego działanie. Przeczytasz również o tym, dlaczego warto podchodzić z rozwagą i ostrożnością do stosowania tej białej magii ;)
Moja historia odstawienia od piersi trzyletniego syna to opowieść o podążaniu za dzieckiem, uszanowaniu małych wielkich emocji i o tym, że “czas leczy rany”. Jeśli teraz szukasz odpowiedzi na pytanie “Jak odstawić dziecko od piersi”, to mam nadzieję, że weźmiesz z naszej historii coś dla siebie i znajdziesz dla Was drogę do łagodnego pożegnania mleka mamy.
9 grudnia Filip skończył trzy lata, a ja zaczęłam często zastanawiać się, co do tej pory zrobiłam w swoim macierzyństwie dobrze, a co wymagałoby poprawki. Być może dla Ciebie wszystkie te punkty będą oczywiste, a może wniosę w Twoje macierzyństwo odrobinę świadomości odnośnie spraw, o których można po prostu nie pomyśleć i nie wpaść na nie.
Nie można polemizować z tym, że mleko mamy jest najbardziej wartościowym pokarmem dla dziecka. Wspiera kompleksowo rozwój fizyczny, emocjonalny i poznawczy dziecka. Chroni przed wieloma chorobami nie tylko w okresie karmienia, ale i w życiu dorosłym. Posiada niezliczone właściwości dzięki swemu wyjątkowemu składowi bogatemu w kompleksy immunologiczne, komórki macierzyste, czy witaminy i minerały.
Auuuuuuuuuuu!!!!! Moje dziecko mnie ugryzło!
Trudno opisać ból, jakiego doświadcza mama karmiąca pogryziona przez swoje własne dziecko;-)
Czy u Ciebie też wygląda to mniej więcej tak, że oddajesz się pięknu karmienia, wczuwasz się w tę wyjątkową więź z dzieckiem, prawie przymykasz oczy w błogiej przyjemności tej chwili razem, aż tu nagle i niespodziewanie ……………. CIACH!
O ile zdarzy się to raz, można dziecku wybaczyć i o całej tej bolesnej sytuacji szybko zapomnieć. Ale jeśli Twoje dziecko zaczyna traktować Cię jak swój osobisty gryzak musisz działać!